Valve wyciągnęło wtyczkę z nowej gry Steam, PirateFi. Gra trafiła na platformę 6 lutego i została usunięta 10 lutego. Oznacza to, że była dostępna do pobrania tylko przez cztery dni. Jeśli chodzi o powód jej usunięcia, firma podejrzewa, że jest to złośliwe oprogramowanie.
Według Valve użytkownicy, którzy pobrali grę, powinni przeprowadzić pełne skanowanie systemu za pomocą niezawodnego programu antywirusowego. Sugeruje również ponowną instalację systemu operacyjnego, jeśli pobrali Państwo PirateFi. Dobrą stroną jest to, że biorąc pod uwagę, że gra działała tylko przez cztery dni, nie mogła przyciągnąć zbyt wiele uwagi.
Tak więc, nawet jeśli faktycznie jest to złośliwe oprogramowanie, PirateFi mogło zainfekować tylko niewielką liczbę systemów. Gamalytic uważa, że pobrało ją około 859 użytkowników, podczas gdy SteamDB pokazuje, że gra miała tylko 165 obserwujących, a szczytowa liczba graczy wynosiła zaledwie pięć.
Jeśli chodzi o sam tytuł, PirateFi miało konkurować z takimi tytułami jak Rust. Była to darmowa gra ze wszystkimi klasycznymi elementami symulacji przetrwania, w tym budowaniem bazy, uprawą roli, zbieraniem zasobów i dużą grywalną mapą. Wydaje się również, że deweloper czerpał inspirację z Sea of Thieves (standardowa edycja kosztuje obecnie 35,19 USD na Amazon).
W czasie, gdy była dostępna na Steam, ta darmowa gra zebrała stosunkowo dobre recenzje jak również. Konkretnie, PirateFi miało 88% pozytywnych recenzji. Chociaż wszystko to może sprawiać wrażenie, że gra ma potencjał, deweloper, Seaworth Interactive, nie ma obecności w mediach społecznościowych, co jest dużą czerwoną flagą. Niezależnie od tego, wspaniale jest widzieć, że Valve podejmuje tak szybkie środki przeciwko takim grom.