Wada procesorów x86 i ARM - aktualizacja systemu
Pierwsze doniesienia z wczoraj nie były bardzo niepokojące. Mówiło się o wirtualizacji, czyli o maszynach wirtualnych wykorzystywanych na serwerach (izolowanie i wydzielanie zasobów bardzo obniżyło koszty hostingu).
Gorąco zaczęło się robić, kiedy zaczęły tanieć akcje firmy Intel a do internetu zaczęły spływać oświadczenia konkurencji. Było przy tym dużo zamieszania i lepiej było zaczekać na pierwsze testy i łatki ze strony producentów oprogramowania (pierwsze zmiany w jądrze systemu Linux oznaczały wszystkie procesory jako niebezpieczne).
Sytuacja się uspokoiła i można zauważyć, że dostępne są aktualizacje dla systemów: Windows, Mac OS, Linux i Android. Oczywiście należy podejść do sprawy na chłodno i zastanowić się, czy nie zaczekać jeszcze kilku dni. Choćby pod Androidem po aktualizacji mogą wystąpić spowolnienia (tzw. lagi systemu).
Kolejne aktualizacje pojawią się na dniach. Szczegóły można znaleźć na naszym forum dyskusyjnym - namiar na konkretny wątek na dole (źródło tej informacji).
Co nam zagraża? Luka pozwala na odczyt danych, które nie powinny być dostępne dla danego programu. W przypadku serwerów jest to szczególnie niebezpieczne, bo pozwala na podsłuchanie haseł czy odczyt danych na maszynie matce (host, czyli komputer, na którym uruchomiono maszyny wirtualne). Podobna jest zasada działania na smartfonie czy laptopie - jeden z programów może odczytać dane innych aplikacji czy te systemowe. Mogą być to hasła, korespondencja, zdjęcia czy dowolne inne rzeczy, które wolimy zachować dla siebie.
Źródło: nasze forum