Według nowego raportu, kamery i głośniki robota odkurzającego popularnej marki zostały zhakowane
Odkurzacze-roboty są coraz bardziej wydajne pod względem dokładnie i dokładnie mogą szorować podłogę dla swoich ludzkich właścicieli. Ale czy są one godne zaufania pod innymi, ważniejszymi względami?
Mieszkaniec Brisbane w Australii, Sean Kelly, podobno wziął udział w eksperymencie mającym na celu sprawdzenie, czy robot odkurzający, który miał w swoim domu przez "większą część roku", rzeczywiście może zostać "zhakowany" przez "ładunek" przygotowany przez "niezależnego badacza bezpieczeństwa i prywatności" Dennisa Giese.
Podobno pozwoliło to dziennikarzowi Julianowi Fellowi na przejęcie robota odkurzającego z parku znajdującego się poza biurem na czwartym piętrze, w którym znajdował się robot, uzyskując dostęp do wszystkich jego funkcji, w tym "logów, danych uwierzytelniających WiFi i... pełnego dostępu do sieci".
Zarówno Fell, jak i Giese byli w stanie oglądać wideo i zdjęcia zrobione za pomocą wbudowanej kamery urządzenia, mimo że ta ostatnia znajdowała się w Berlinie w Niemczech - tysiące mil od jego lokalizacji. Atakujący twierdzili również, że byli w stanie dokooptować głośnik odkurzacza, aby wysłać "przerażającą" wiadomość do Kelly'ego ("Hello Sean... I'm waaaatching you....").
Odkurzacz, o którym mowa - zidentyfikowany jako Deebot X2 od Ecovacs - najwyraźniej nie odtworzył nawet dźwięku ostrzegawczego, gdy jego kamera została aktywowana. Jego producent OEM odpowiedział twierdzeniami, że nie ma powodu, aby jego użytkownicy "nadmierniesię martwili", gdy ustalenia Giese zostały upublicznione w grudniu 2023 r., ponieważ do naruszenia bezpieczeństwa danych urządzenia wymagane są "specjalistyczne narzędzia hakerskie i fizyczny dostęp".
Niemniej jednak badacz twierdzi, że do złamania zabezpieczeń V2 (obecnie wycenionego na 949,99 USD na Amazon) nie potrzeba nic więcej niż dostęp bezprzewodowy. Z drugiej strony, Giese przyznaje, że fizyczny dostęp - a czasem nawet częściowy demontaż - jest rzeczywiście wymagany do "zhakowania" innych robotów odkurzających.
Ecovacs publicznie zobowiązał się do naprawienia "kwestii bezpieczeństwa", ale nie zaktualizował jeszcze odpowiednio wszystkich swoich odkurzaczy najnowszy model w tym najnowszego modelu. Jeśli chodzi o sam V2, jego luki w zabezpieczeniach zostaną podobno załatane, ale dopiero w listopadzie 2024 roku.