Więcej niż ANC: słuchawki izolują poszczególne głosy dzięki sztucznej inteligencji
Same słuchawki to normalny model produkcyjny, oczywiście ze zintegrowanym tłumieniem szumów. Jednak dwa przyklejone mikrofony i odkryta płytka drukowana wyraźnie pokazują, że mamy do czynienia z prototypem.
Aczkolwiek taki, który może trafić do sprzedaży w dającej się przewidzieć przyszłości w podobnej - ale z pewnością bardziej eleganckiej - formie. Ponieważ oprócz znanego już tłumienia hałasu, słuchawki idą znacznie dalej.
Wystarczy jedno naciśnięcie przycisku i kontakt wzrokowy, aby sam głos drugiej osoby był przekazywany bezpośrednio do uszu z pełną wyrazistością. Z drugiej strony otoczenie znika daleko w tle i jest prawie całkowicie zablokowane.
Jest to możliwe dzięki sztucznej inteligencji, która zapewnia nagrywanie głosu przez kilka sekund po naciśnięciu przycisku. Jest to zaprogramowane w taki sposób, że następnie transmituje tylko nagrany głos i filtruje wszystkie inne częstotliwości tak dobrze, jak to możliwe.
Aby to działało, mikrofony są przymocowane do obu nauszników. Tylko głos osoby mającej kontakt wzrokowy dociera do obu mikrofonów w tym samym czasie, podczas gdy głosy z boku docierają do jednego ucha nieco szybciej, a do drugiego nieco później. Nie działa to jeszcze idealnie, ale określony błąd 16 stopni odpowiada w najlepszym przypadku niewielkiemu ruchowi głowy.
Zasadniczo każdy zainteresowany może przetestować i ulepszyć system. Uniwersytet Waszyngtoński udostępnił wszystkie dane i oprogramowanie na stronie GitHub. Być może już niedługo podobny system będzie mógł być wykorzystywany w praktyce. W końcu jest wielu dostawców dobrych słuchawek ANC.
Wideo uniwersytetu zawiera kilka przykładów, których warto posłuchać: