Właściciele Tesli płacą 74% wyższą składkę, ponieważ ubezpieczyciele często łączą nowe EV z baterią "idącą prosto do szlifierki
Ubezpieczyciele samochodowi coraz częściej nie chcą płacić za naprawy pojazdów elektrycznych i często doprowadzają do zniszczenia całego samochodu elektrycznego za raczej niewielkie uszkodzenia baterii. Ponieważ producenci EV niechętnie dzielą się swoimi danymi dotyczącymi testowania i naprawy baterii, większość głównych ubezpieczycieli samochodowych woli wyrzucić pojazd nawet za ślady na obudowie baterii, niż zajmować się niemożliwymi do wykonania testami zdrowotnymi i wymianami ogniw.
"Allianz widział porysowane pakiety akumulatorów, gdzie ogniwa wewnątrz są prawdopodobnie nieuszkodzone, ale bez danych diagnostycznych musi odpisać te pojazdy" - donosi Reuters.
Pakiet akumulatorów to najdroższy element w pojeździe elektrycznym. Tak bardzo, że NIO niedawno powiedział, że będzie wynajmować swoją jednostkę o dużym zasięgu 150 kWh na letnie wycieczki, zamiast sprzedawać samochody z nią bezpośrednio. Ogniwa o wysokiej zawartości niklu oferują hybrydowy elektrolit stały i płynny (co NIO nazywa baterią półstałą), ale pakiet 150 kWh o zasięgu 620+ mil na jednym ładowaniu może kosztować tyle, co sam sedan ET5.
Dlatego ubezpieczyciele wolą w sumie nawet nowsze samochody elektryczne z niskim przebiegiem, które doznały kosmetycznego uszkodzenia baterii, podnosząc ogólne składki ubezpieczeniowe EV znacznie powyżej średniej. Cena ubezpieczenia Tesli, na przykład, jest whopping 74% powyżej średniej krajowej. Tesla produkuje najdroższe do ubezpieczenia EV, ale jest też drugą najdroższą marką samochodów, jeśli chodzi o składki. Tylko producent Dodge Charger craftuje pojazdy wyczynowe, których ubezpieczenie kosztuje więcej niż Tesli.
Według Insurance Institute for Highway Safety, średnia miesięczna składka za Teslę z 2022 roku wynosi 251 dolarów za ubezpieczenie samochodowe z pełnym pokryciem. Jest to o ponad 70% więcej niż średnia krajowa wynosząca 144 USD miesięcznie w USA. Tesla przebija luksusowe marki samochodów, takie jak BMW czy Lexus w niefortunnej kategorii drogich składek ubezpieczeniowych.
Obawy dotyczące odpisu na ubezpieczenie od uszkodzenia baterii będą się tylko pogarszać wraz z szerszym wprowadzeniem technologii structural cell-to-pack w wyprodukowanym w Teksasie Modelu Y wyposażonym w 4680 baterii. Tam ogniwa są integralną częścią podwozia pojazdu, a Sandy Munro niedawno ogłosił, że bateria Modelu Yjest nie do naprawienia. "Strukturalny pakiet baterii Tesli idzie prosto do szlifierki" po wypadku, dodaje teraz, co tylko jeszcze bardziej zwiększyłoby jego składki ubezpieczeniowe.