Test laptopa Fujitsu LifeBook A556
15/11/2016
LifeBook A556 to podstawowy laptop Fujitsu w najpopularniejszej kategorii modeli z ekranem 15,6". Posiada niskonapięciowy procesor Skylake. Przy przetestowaliśmy model z matrycą o najniższej rozdzielczości i bez dodatkowej karty grafiki.
Obudowa
Fujitsu Lifebook A556 to notebook zaprojektowany do zastosowań biurowych. Z wyglądu jest bardzo podobny do swojego poprzednika, LifeBooka A555. Wykonaną z tworzyw sztucznych, ciemną, matową obudowę rozjaśnia jedynie umieszczone na klapie metaliczne logo Fujitsu. Masa omawianego laptopa jest dość umiarkowana; 2,23 kg to nieco mniej, niż w przypadku A555G (2,3 kg). Trzeba jednak pamiętać o dodatkowej karcie graficznej, która występuje w modelach z tej linii oznaczonych literą G na końcu (testowany A556 jest jej pozbawiony, przez co może być lżejszy od wersji G).
Klapa spełnia zadania ochronne jedynie w podstawowym zakresie. Ucisk na powierzchnię dekla wywoła artefakty w wyświetlanym obrazie. Ramka ekranu jest matowa. Matowa jest także powierzchnia ekranu, co poprawia komfort pracy, zapobiegając odblaskom. Pewną ciekawostkę stanowią gumowe odboje umieszczone przy dolnej krawędzi obudowy ekranu. Spełniają one funkcje ochronne dla plastików a ponadto podnoszą tył korpusu podczas odchylania ekranu.
Opór stawiany przez zawiasy przynajmniej na początku jest dość stanowczy, w związku z czym lepiej otwierać omawiany laptop z użyciem dwóch rąk (zapobiegnie to podnoszeniu się jednostki zasadniczej w trakcie podnoszenia ekranu). Z czasem możliwe staje się otwieranie laptopa jedną ręką. Maksymalny kąt odchylenia ekranu od podłoża jest wyraźnie większy, niż w poprzedniku (155 stopni).
Jednostka zasadnicza jest nieźle spasowana i zadowalająco solidna. Ani naciski punktowe, ani próby podnoszenia notebooka za dowolny fragment korpusu nie zakończyły się jakimikolwiek odkształceniami konstrukcji.
Podobnie jak A555, model A556 ma dwie klapki serwisowe. Pod mniejszą (umocowaną jedną śrubką) umieszczono dwa gniazda na pamięć operacyjną (w testowanym egzemplarzu oba były wypełnione kośćmi RAM-u) oraz kartę sieci bezprzewodowej. Pod większą ulokowano natomiast dysk twardy i wbudowany niestety akumulator. Ten ostatni element trzeba ocenić jako krok wstecz w stosunku do poprzednika. Negatywnie muszę także ocenić brak łatwego dostępu do układu chłodzenia. W starszym A555G układ chłodzenia dało się wyczyścić po zdjęciu większej klapy.
Wachlarz portów zewnętrznych, w które został wyposażony LifeBook A556, jest całkiem niezły. Wśród dostępnych interfejsów należy wyszczególnić cztery USB. Niestety w nowszej generacji pozostawiono jeden port w wersji 2.0; na szczęście trzy pozostałe są już w standardzie 3.0. Do dyspozycji użytkownika oddano także HDMI, jedno gniazdo audio oraz coraz rzadziej już spotykany port D-Sub. Na pokładzie nie zabrakło także czytnika kart pamięci, blokady Kensingtona oraz napędu optycznego. Dzięki przeniesieniu gniazda audio na lewą ściankę rozmieszczenie złączy wydaje się być nieco poprawione – operowanie zewnętrzną myszką może blokować jedynie użycie przestarzałego już dziś USB 2.0.
Osprzęt
Klawiatura w LifeBooku A556 jest identyczna, jak ta znana z modelu A555G. Cechuje się bardzo charakterystycznymi dla tego producenta układem klawiszy i ich oznaczeniami. Będąc przy oznaczeniach, warto nadmienić, iż Fujitsu zrezygnowało z klasycznych napisów na klawiszach Tab, Caps Lock, Shift, Backspace oraz Enter i zastąpiło je piktogramami. Główne zmiany w układzie klawiszy to pionowy Enter, najczęściej spotykany w klawiaturach laptopów przeznaczonych na rynek niemiecki, i zmiana miejsca klawisza „\”, który wciśnięto pomiędzy lewy Shift a klawisz „Z”. Pod względem mechanicznym klawisze pracują z krótkim, miękkim i przyjemnym skokiem. Niestety stop jest znacznie mniej wyraźny, niż u poprzednika, a to za sprawą słabszego, niż w A555G, podparcia klawiatury. W czasie pisania klawisze nie emitują zbyt dużego hałasu. Nawet spacja zdaje się być sporo cichsza, niż w A555G. Na uznanie zasługuje także pełnowymiarowy blok numeryczny. Jako że omawiany laptop jest przeznaczony do zastosowań biurowych, zmniejszone klawisze kierunkowe nie mają aż tak dużego znaczenia.
Zamontowany w A556 gładzik cechuje się klasyczną budową. Tafla dotykowa ma gładką powierzchnię, trochę obniżoną względem pulpitu roboczego (dzięki czemu jej granice są odpowiednio wyczuwalne). Przed tabliczką znajdują się dwa oddzielne przyciski. Działają one z krótkim i twardym skokiem. Są przy tym dosyć głośne. Precyzja działania całego urządzenia jest dobra a sterowniki Alps Pointing-device wspierają obsługę gestów wykonywanych kilkoma palcami.
Obraz
Testowane Fujitsu A556 było wyposażone w matrycę LG o fabrycznym oznaczeniu LP156WHB-TPH i identyfikatorze LGD04BE. Ekran ten ma przekątną 15,6 cala i wyświetla obraz w rozdzielczości domyślnej 1366 x 768 pikseli. Pozytywnie mogę ocenić matową powierzchnię ekranu i niezłą jak na potrzeby biura maksymalną luminancję. Niestety wartość czerni (1,3 cd/m²) była zbyt duża, przez co uzyskiwany kontrast (193:1) jest dość niski.
|
rozświetlenie: 83 %
kontrast: 193:1 (czerń: 1.3 cd/m²)42.7% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
60.9% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
41.18% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Paleta barw jest natomiast wąska, zauważalnie węższa od palety sRGB. Kąty widzenia są standardowe jak na matrycę typu TN, dużo gorsze od tych, jakimi mógł się pochwalić poprzednik z matrycą AH-IPS.
Osiągi
LifeBook A556, podobnie jak A555G, jest dostępny tylko z jednym modelem procesora – i5-6200U. Za generowanie grafiki w omawianym laptopie odpowiada układ graficzny zintegrowany z procesorem (tylko wersje G mają dodatkowe karty grafiki). Ponadto testowany model wyposażono w 8 GB pamięci RAM DDR4 (dwa moduły po 4 GB pracujące w trybie dwukanałowym) oraz hybrydowy dysk twardy.
Core i5-6200U to sukcesor testowanego w A555G procesora Core i5-5200U. Różnice pomiędzy nimi na pierwszy rzut oka wydają się niewielkie. Oba są wykonane w litografii 14 nm, oba mają 3 MB pamięci podręcznej 3. poziomu, TDP w wysokości 15 W, dwa fizyczne rdzenie i możliwość pracy na czterech wątkach. Nowszy CPU ma wyższe o 100 MHz taktowanie bazowe (2,3 GHz) i maksymalne (2,8 GHz). Ma też nowszy chip graficzny, obsługę pamięci DDR4 oraz możliwość obsłużenia RAM-u o rozmiarze do 32 GB (zamiast do 16 GB, jak w przypadku Broadwella).
Pod względem stabilności pracy procesor w testowanym laptopie spisuje się dość przeciętnie. Przy obciążeniu samego CPU przez większość czasu utrzymywana jest poprawna częstotliwość taktowania. Przy jednoczesnym obciążeniu CPU i GPU na skutek przekroczenia TDP pojawia się throttling (czyli obniżenie częstotliwości taktowania procesora).
W testach Cinebench R15 procesor i5-6200U z Fujitsu A556 osiągnął 110 pkt. w trybie jednowątkowym oraz 274 pkt. w trybie wielowątkowym. Starszy i5-5200U z modelu A555G uzyskał nieco gorsze wyniki (odpowiednio 107 i 261 pkt.).
Zintegrowany z procesorem układ graficzny HD Graphics 520 w przypadku Fujitsu A556 jest jedynym rozwiązaniem graficznym. Ma on 24 jednostki wykonawcze. Nie posiada własnej pamięci i wykorzystuje RAM laptopa. Dzięki zastosowaniu dwóch modułów pamięci pracujących w trybie dwukanałowym magistrala danych jest 128-bitowa.
W programie 3DMark Fire Strike LifeBook A556 uzyskał 839 pkt. w klasyfikacji ogólnej i 914 pkt. w klasyfikacji graficznej. Są to wyniki lepsze od średnich uzyskiwanych przez komputery z HD Graphics 520 (odpowiednio 753,5 i 803,5 pkt.). Ustępują jednak tym, jakie osiągnął LifeBook A555G z kartą grafiki AMD (972 i 1067 pkt.).
3DMark 11 Performance | 1517 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 57765 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 5748 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 839 pkt. | |
Pomoc |
Dyski HDD i SSHD coraz rzadziej trafiają się w testowanych przez nas laptopach. Dzieje się tak na skutek spadku cen i wzrostu pojemności dysków SSD. W LifeBooku A556 znalazł się hybrydowy dysk twardy Toshiba MQ02ABF050H o prędkości 5400 obrotów na minutę. Nie jest to więc szybki dysk. W teście CrystalDiskMark odczyt sekwencyjny zbliżył się do 105,8 MB/s a zapis przekroczył 88 MB/s.
Testy gier
Za sprawą niezbyt wysokiej rozdzielczości ekranu, szerokiej magistrali i pamięci DDR4 w starsze gry da się zagrać, czasami nawet przy ustawieniach wysokich. Średnia liczba klatek na sekundę w Mafii 2 przy nastawach wysokich przekroczyła 30. Podobnie było w Rome 2. Aby zapewnić płynność w Bioshocku Infinite, należało niestety obniżyć poziom szczegółowości grafiki.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 45.6 | 38.3 | 32 | |
BioShock Infinite (2013) | 60.5 | 30 | 25.3 | |
Total War: Rome II (2013) | 56.7 | 41.1 | 32.2 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas typowej pracy biurowej głównym źródłem szumu jest dysk twardy, który emituje hałas na poziomie 31,1 dB. Podczas pracy z dokumentami, korzystania z internetu czy odtwarzania filmu wentylator załącza się rzadko i raczej na krótko.
Przy obciążeniu aplikacjami wymagającymi wydajności 3D notebook pozostaje umiarkowanie cichy. Wartość natężenia hałasu w tym trybie mieściła się w granicach od 34,5 do 39,2 dB.
Pod ekstremalnym obciążeniem, zanim throttling zbił częstotliwości taktowania, maksymalne odnotowane natężenie hałasu nie przekroczyło 40 dB.
Hałas
luz |
| 30.9 / 31 / 31.1 dB |
HDD |
| 31.1 dB |
obciążenie |
| 36.9 / 39.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
W niskiej temperaturze otoczenia właściwie niezależnie od obciążenia LifeBook A556 nie nagrzewa się nadmiernie. Podczas pracy biurowej temperatura obudowy nie uzyskała nawet 26°C.
Przy obciążeniu omawianego laptopa grami procesor osiągnął maksymalnie 56°C. Podczas maksymalnego obciążenia temperatura CPU i zintegrowanego z nim GPU wzrosła do 57°C. Na powierzchni obudowy natomiast odnotowałem nieco ponad 33°C (czyli laptop pozostawał zupełnie chłodny).
(+) The maximum temperature on the upper side is 33.2 °C / 92 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 30.1 °C / 86 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 22.7 °C / 73 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 27.4 °C / 81.3 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (+0.2 °C / 0.4 F).
Głośniki
Podobnie jak poprzednik, LifeBook A556 ma dwa wbudowane głośniki działające w systemie stereo. Ulokowano je za klawiaturą, w tylnej części pulpitu roboczego. Głośniki te odtwarzają dźwięki z dość dużą głośnością maksymalną. Już nawet domyślna nastawa 67% jest wystarczająca do przeprowadzenia udźwiękowionej prezentacji dla kilku osób. Jak na laptop biurowy jakość dźwięku jest dostateczna. Nie słychać pobrzęków czy charczenia, ale zdarzają się szumy (zwłaszcza przy maksymalnym poziomie głośności).
Wydajność akumulatora
Pomimo zastosowania akumulatora o mniejszej pojemności (45 Wh zamiast 49 Wh, który był montowany w A555G) czasy pracy z dala od gniazda sieciowego w przypadku A556 są nieco dłuższe, niż w starszym modelu. W teście symulującym czytanie dokumentu tekstowego A556 działał nieprzerwanie przez 9 godzin i 47 minut (czyli o 43 minuty dłużej od poprzednika). W czasie wykorzystania notebooka do przeglądania internetu energia wyczerpała się po 5 godzinach i 49 minutach. Wynik ten jest o ponad godzinę lepszy od rezultatu poprzednika.
luz | 4.5 / 6.1 / 10.5 W |
obciążenie |
29.9 / 37.2 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
LifeBook A556 to przyzwoity laptop biurowy cechujący się dość dobrym stosunkiem wydajności i jakości do ceny. Do jego największych zalet zaliczają się wysoka kultura pracy, wygodna klawiatura, funkcjonalny gładzik, dobrze słyszalne głośniki oraz solidny plastikowy korpus. Do minusów omawianego komputera trzeba zaliczyć throttling występujący w czasie jednoczesnego obciążenia CPU i GPU oraz niezbyt solidną obudowę matrycy.