Test Fujitsu-Siemens Lifebook C1410
Fujitsu-Siemens Lifebook C1410 zalicza się w poczet laptopów dla początkujących. Komputer ten charakteryzuje się modułową kieszenią, która może zostać wykorzystana pod napęd optyczny, dodatkowy dysk twardy lub dodatkowy akumulator.
Obudowa
Dokonując wstępnej lustracji tego laptopa, natychmiast rzuci nam się w oczy z lewej strony opatrzony dźwignią zwalniającą modułowy napęd optyczny. Wbudowany napęd kombo można więc w mgnieniu oka wyciągnąć i zastąpić dowolnym, pasującym na jego miejsce innym komponentem.
Trzeba jednak zauważyć, że napęd ów tkwi w obudowie dość luźno. Przy podnoszeniu aparatu jedną ręką w jego obrębie może również dochodzić do nieznacznych naprężeń obudowy. To samo tyczy się prawej strony, w okolicach miejsca podparcia dłoni, gdzie od spodu platformy roboczej zamontowany jest akumulator.
Utrzymany w tonacji matowej czerni Lifebook otrzymał srebrny pulpit. Klawiatura natomiast jest mlecznoszara i przydaje całemu urządzeniu elegancji.
Powierzchnie królujących w konstrukcji tworzyw sztucznych są miłe w dotyku. Niemniej jednak co rusz dają o sobie znać możliwe odkształcenia i skrzypliwe odgłosy.
Oryginalny detal: nad klawiaturą znajduje się niewielki wyświetlacz ciekłokrystaliczny informujący o stanie naładowania akumulatora oraz o innych różnistych aktywowanych funkcjach.
Rozkład występujących w znacznej obfitości złączy Lifebooka C1410 jest bez wątpienia przemyślany. Gniazda audio pomieszczone zostały w tylnej części lewego boku, co umożliwia dołączenie tak słuchawek jak i głośników bez gotowania sobie tym samym mętliku kabli.
Również złącza znajdujące się na prawym boku (port USB 2.0, PCCard, Express Card, FireWire, S-Video, gniazdo zasilania i blokada Kensington) przesunięte są raczej ku tyłowi, co podobnie jak w poprzednim przypadku wyklucza niepożądany galimatias przewodów, które mogłyby zawadzać w sprawnym korzystaniu z atrybutów urządzenia czy też w operowaniu myszką.
Szereg interfejsów znalazł się również na tyle: mamy tu jeszcze jedną blokadę Kensington, LAN, modem, trzy porty USB 2.0, port równoległy i szeregowy, jak również wyjście VGA do podłączenia dodatkowego monitora.
Dzięki umieszczeniu akumulatora w przedniej części komputera udało się zatem jego konstruktorom uzyskać sensowny i przyjazny użytkownikowi układ złączy.
Zawiasy pokrywy ekranu pracują bardzo solidnie i uniemożliwiają objawienie się jakichkolwiek tendencji klapy do latania. Ta ostatnia wydaje się zrazu wprawdzie relatywnie sztywna, jednak po zastosowaniu względem niej siły wydaje z siebie wyraźne pochrzęsty.
Fujitsu-Siemens Lifebook C1410 posiada jeden jedyny centralny zatrzask, który dokładnie zamyka klapę. W narożnikach pozostaje jednak możliwość nieznacznego uchylania pokrywy ekranu. W wyjątkowo nieszczęśliwych wypadkach, które mają skłonność do chodzenia po ludziach, może więc dojść do sytuacji (np. kiedy umieścimy laptop w torbie), w której między matrycę a platformę roboczą dostanie się ciało obce, powodując uszkodzenie ekranu.
Osprzęt
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to fakt, że klawiatura przesunięta jest stosunkowo daleko na tył pulpitu. Przy umieszczeniu laptopa na właściwej wysokości względem tułowia nie stanowi to żadnego problemu, a nawet można tę przypadłość poczytywać za zaletę. Kiedy jednak postawimy aparat zbyt wysoko, pisanie na klawiaturze może okazać się dość uciążliwe.
Klawiatura nie spoczywa zbyt pewnie w pulpicie, co jest szczególnie zauważalne w jej lewej części oraz w obrębie klawiszy kursora. W tych miejscach można stwierdzić delikatne ustępowanie całego modułu pod naciskiem.
Co do odczuć przy pisaniu, należy stwierdzić, że klawisze są raczej miękkie i odznaczają się raptownym stopem na koniec skoku. Klawisze są w komplecie normalnej wielkości, a ich rozkład zdaje się być do rzeczy. Przyzwyczajenia może wymagać fakt, że w prawym górnym rogu znajduje się klawisz Pause, natomiast Delete ulokowany został po lewo od niego.
Powierzchnia tabliczki touchpada jest wyjątkowo sprzyjająca wodzeniu po niej palcem. Oprócz dwóch standardowych przycisków pod spodem urządzenie wskazujące FS posiada jeszcze wciśnięty pomiędzy nie przycisk do przewijania oraz dodatkową parę przycisków umieszczoną nad tabliczką, która bardzo ułatwia obsługę urządzenia dwiema dłońmi.
Kulturę pracy tych przycisk trzeba jednak ocenić jako marną, a opinii tej nie poprawia bynajmniej wydawany dźwięk kojarzący się z obluzowaną sprężyną.
Wypada jeszcze nadmienić, że Lifebook C1410 posiada przyciski dodatkowe służące do wywoływania i obsługi odtwarzacza multimediów.
Obraz
Fujitsu-Siemens Lifebook C1410 wyposażony jest w matową matrycę o maksymalnej rozdzielczości 1280x800 pikseli, której jasność jest tylko taka sobie. To subiektywne wrażenie potwierdziło się w teście, kiedy to zmierzyliśmy maksymalną luminancję o wartości 134,8 cd/m². Również rozświetlenie na poziomie zaledwie 69,8% (mocny spadek jasności w górnych narożnikach ekranu) pozostawia wiele do życzenia.
Na diagramie przedstawiającym odwzorowanie kolorów można rozpoznać powszechnie występujące odchylenie kanału niebieskiego (przesądzające o przeciepleniu barw). Maksymalny osiągalny kontrast wyniósł w teście 269,6:1.
Poziom 5, który stwierdziliśmy w teście czytelności programu PixPerAn, kwalifikuje matrycę Lifebooka c1410 jako więcej niż przeciętnie podatną na efekt smużenia.
Kąty widzenia zastosowanej matrycy należy ocenić jako należyte w płaszczyźnie poziomej. W zakresie pionowym natomiast dochodzi do mocnego przyciemnienia obrazu przy patrzeniu z dołu oraz do niepożądanego rozjaśnienia przy patrzeniu z góry.
|
rozświetlenie: 70 %
kontrast: 270:1 (czerń: 0.5 cd/m²)
Osiągi
Procesor T2600 Core Duo taktowany zegarem 2,13 GHz daje Lifebookowi niezłego kopa. W połączeniu z dwoma gigabajtami pamięci operacyjnej sprzęt ten jest możliwie najlepiej predestynowany, by sprostać wszelkim aplikacjom biurowym. Jeżeli jednak zależałoby nam na osiągach w zakresie grafiki, należałoby raczej sięgnąć po model z kartą graficzną mieszczącą się w pierwszej lub drugiej klasie wydajności.
3DMark 2001SE Standard | 5601 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 1358 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 468 pkt. | |
3DMark 06 Score Unknown Setting | 119 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 04 Standard | 5497 pkt. | |
PCMark 05 Standard | 3153 pkt. | |
Pomoc |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Co dość zdumiewające, wentylator przy pracy biurowej chodzi bardzo cicho, jeżeli w ogóle zdarza mu się włączać. Dopiero po dłuższym czasie obciążania komputera pracą wiatrak staje się wyraźnie słyszalny, jednak zachowuje się należycie i nie utrudnia życia.
W przeciwieństwie do niego nie dają o sobie zapomnieć głośny dysk twardy oraz napęd DVD, który podczas pracy wydaje z siebie tłumiony, ale jednak wybijający się z tła hałas.
Ciepło
Podczas pracy biurowej z Lifebookiem C1410 nie da się zauważyć godnego wzmianki nagrzewania się komputera. Miejsca oparcia dłoni zachowują przyjemny chłód i tylko sama klawiatura nagrzewa się umiarkowanie.
Maksymalna temperatura zmierzona na spodzie platformy roboczej (37,8 °C) tylko nieznacznie przekracza ciepłotę ludzkiego ciała.
Upper side
palmwrist: 28.8°C max: 36.8°C avg: 33.0°C
Bottom side
max: 37.8°C avg: 35.4°C
Głośniki
Łączna moc głośników jest wystarczająca, ale nie oszałamiająca. Wydawany przez nie dźwięk wydaje się nieco schowany i nie znać w nim głębi.
Wydajność akumulatora
Lifebook C1410 wykazał się szczególnie długim czasem pracy na akumulatorze w teście czytelnika programu BatteryEater (który pokazuje maksymalny czas działania urządzenia). Przyczynia się do tego między innymi brak mocnej (a przez to prądożernej) karty graficznej oraz ograniczona jasność matrycy.
Zaskakujący, w negatywnym aspekcie tego słowa, był fakt, iż przy obciążeniu laptopa pracą jego akumulator wytrzymał niewiele ponad godzinę.
BatteryEater Classic Test (obciążenie): 1h 5min
BatteryEater Reader's Test (maks. czas pracy): 3h 45 min
Pobór prądu
bez obciążenia (przy bezczynności, min. jasność, bez WLAN): 16,5 W
+ maks. jasność: 21,0 W
+ WLAN: 22,1 W
z pełnym obciążeniem (WLAN, maks. jasność): maks. 51,6 W
Podsumowanie
Fujitsu-Siemens Lifebook C1410 potwierdza w praktyce słuszność zaszufladkowania go w poczet laptopów dla początkujących. Z jednej strony bryluje on po prostu jeżeli chodzi o korzystne rozmieszczenie złącz i obfitość tego wyposażenia, z drugiej natomiast co rusz napotykamy drobne niedomagania w zakresie sztywności konstrukcji obudowy oraz podatności na skrzypienie przy nacisku.
Modułowy napęd optyczny umożliwia dopasowanie laptopa do własnych potrzeb użytkownika (np. przez zastąpienie go dodatkowym akumulatorem lub dyskiem twardym) w większym stopniu, niż to ma miejsce u konkurencji.
Matowa matryca sprawdza się nieźle w pomieszczeniach zamkniętych. Biorąc jednak pod uwagę maksymalną luminancję, podświetlenie i kąty widzenia nie zrobiła ona na nas dobrego wrażenia.
Oprzyrządowanie, czyli serce komputera, w postaci dwurdzeniowego procesora oraz 2 GB pamięci operacyjnej czynią Fujitsu-Siemens Lifebook C1410 wydajnym urządzeniem do pracy.
W zakresie wpływu na otoczenie laptop ten wypada niewątpliwie znakomicie, jako że emisja hałasu podczas pracy biurowej jest bardzo ograniczona, zaś ciepło gromadzące się na zewnętrznych powierzchniach urządzenia nie wykracza poza normę.
Czas pracy komputera bez obciążenia był zaskakująco długi (prawie cztery godziny), przy pełnym obciążeniu z kolei rozczarowująco krótki - tylko sześćdziesiąt pięć minut.