Test Fujitsu Siemens Amilo Xi 1554
FSC Amilo Xi 1554, choć pokazał się w sprzedaży na jesieni ubiegłego roku, to nadal gorący laptop. Jest on wciąż rozchwytywany, a to za sprawą wydajnych komponentów w umiarkowanej cenie. Moc podzespołów sprawia jednak, że - jak to FSC - notebook ten mocno się grzeje.
Obudowa
Wystrój Fujitsu Siemens Amilo Xi 1554 nie jest szczególnie wyszukany i notebook ten wygląda dość ascetycznie. Choć robi wrażenie stosunkowo szczupłego i lekkiego, w rzeczywistości jest dość ciężki, gdyż waży 4 kg.
Podstawa jest solidna i nie popuszcza przy naciskaniu. Zupełnie inaczej sprawy się mają z pokrywą ekranu. Wieńczy ją tylko cienka warstwa plastiku, która bardzo łatwo poddaje się naduszaniu. Stanowi to poważne zagrożenie dla matrycy. Jeżeli jednak lapek pomyślany jest jako zamiennik komputera stacjonarnego, i przeznaczone mu stać przeważnie na biurku, nie będzie to kłopot aż tak dotkliwy.
Wyposażenie laptopa trzeba ocenić jako kompletne. Zwraca uwagę możliwość korzystania z dwóch dysków w trybie RAID 0/1 (w niektórych wersjach taka macierz oferowana jest na wyposażeniu seryjnym). Miłym dodatkiem jest również pilot zdalnego sterowania (z odbiornikiem podczerwieni na USB, choć niby mamy port podczerwieni na przedzie).
Osprzęt
Producent postanowił wykorzystać optymalnie szerokość platformy roboczej, stąd do klawiatury dołączony jest dodatkowy blok numeryczny. Dzięki niemu można szybciej wklepywać cyferki. Odbiło to się niestety negatywnie na pozostałej części klawiatury - została ona zwężona, przez co niektóre klawisze skarlały. Do prawdziwej rozpaczy mogą doprowadzić użytkownika maciupki prawy Shift, slash, kropka i przecinek (w wersji QWERTY; minus oraz dwukropek w QWERTZ) - wszystkie uszeregowane w jednym rzędzie. Bardzo małe i wciśnięte pomiędzy resztę są również strzałki - te ich cechy mogą być nieco nieprzyjemne dla fanów gier komputerowych.
Pochwalić natomiast należy fakt, że klawiatura tego akurat modelu (przywarą laptopów Fujitsu-Siemens bywa często uginająca się do wewnątrz klawiatura) jest dobrze zamontowana i nie "pływa", kiedy się na niej stuka. Klawisze mają miękki, krótki i nieco chybotliwy skok. Nie jest to na pewno ideał, choć być może akurat części użytkowników podpasuje.
Duży, precyzyjny touchpad poniżej klawiatury posiada na podorędziu dwa sprawnie funkcjonujące przyciski. Część obszaru tabliczki wydzielona jest do funkcji przewijania. Robi ona korzystne wrażenie i jest bardzo wygodna.
Obraz
Błyszcząca 17-calowa matryca w formacie 16:10 ma rozdzielczość 1920x1200, która predestynuje ją do zastosowań HD. Ze względu na ograniczoną przeciętną jasność (niespełna 130 cd/m²) oraz pojawiające się refleksy nie nadaje się ona do pracy na wolnym powietrzu. To jednak pryszcz, gdyż w końcu rozmawiamy o sprzęcie zastępującym stacjonarnego pieca. Z racji korzystnie niskiego poziomu czerni (0,3 cd/m²) wyświetlacz ten charakteryzuje się świetnym parametrem kontrastu - wynosi on 467:1. Pożałowania godne jest natomiast rozświetlenie ekranu na poziomie 63% (mierzymy tu stosunek najniższej wartości jasności maksymalnej, 102, względem tej najwyższej, czyli 162 cd/m²).
Na diagramie barw widać, co zaskakujące, że odwzorowanie kolorów jest neutralne. Po przeprowadzonej kalibracji zauważalnym jest, że wyświetlacz daje nieco mniej prześwietlony obraz - to dobry znak.
Kąty widzenia, jak na monitor notebooka, są relatywnie szerokie.
Uwaga: Rozdzielczość 1920x1200 na 17-calowym ekranie (133 dpi) może być dla niektórych użytkowników zbyt duża (pod Vistą można tak jak w przypadku XP powiększać przedstawianą na ekranie zawartość, jednak nie jest to jeszcze zadowalająco dopracowane).
|
rozświetlenie: 63 %
kontrast: 1:1 (czerń: 145.8 cd/m²)
Osiągi
Sprzęt kategorii DTR kupuje się po to, by zastępował on komputer stacjonarny. Tym samym docelowe przeznaczenie implikuje wygórowane wymagania względem wydajności notebooka. Według konstruktorów Amilo wystarczające po temu będą szybki procesor Core 2 Duo oraz karta AMD/ATI MR X1900.
Moc procesora jest faktycznie w najwyższym stopniu zadowalająca i dobrze sprawdza się on w aplikacjach biurowych. Swoje robi też ponadprzeciętnie szybki dysk.
Szczególnie interesowała nas jednak dyspozycja Mobility Radeona X1900, stosunkowo młodej jeszcze karty (pojawiła się na rynku w listopadzie 2006 roku, wraz z testowanym laptopem zresztą). W końcu 36 potoków pikseli i 8 potoków wierzchołków może robić wrażenie. Przejdźmy zatem czym prędzej do rezultatów. W teście referencyjnym 3DMark06 karta ta uplasowała się pomiędzy układami NVIDIA GF Go 7600 GT i 7900 GS. W teście strzelanki FPP F.E.A.R. Radeon X1900 sytuuje się ona również między konstrukcjami konkurencji, jednak bliżej jej do 7600 GT. Mimo wszystko rezultaty te znamionują wysoką wydajność. Wszystkie nowe gry powinny chodzić płynnie (no, może bez Antialiasingu).
3DMark 06 Standard Score | 3185 pkt. | |
Pomoc |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Wysokie osiągi komputera mają swoje negatywne odbicie w znacznej uciążliwości dla otoczenia. Podwójna wentylacja w Amilo Xi 1554 wydaje z siebie ciągły dźwięk o natężeniu 45,8 dB, wyrzucając z obudowy nagrzane powietrze. Taki to urok posiadania mocnej karty MR X1900. Można się jednak pocieszać tym, że kiedy wentylatory staną, laptop jest stosunkowo cichy. Przy pełnym obciążeniu wiatraki szumią nieprzerwanie, ale nie są uciążliwe (choć nie da się ukryć, że robi się głośno).
Hałas
luz |
| 32.4 / 41.3 / 41.3 dB |
HDD |
| 37.9 dB |
DVD |
| 36.5 / dB |
obciążenie |
| 0 / 41.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Pod względem nagrzewania się komputera również nie wygląda to dobrze. Na pulpicie Xi 1554 nie ma jeszcze tragedii - temperaturę 40°C pod nadgarstkami da się jeszcze przeboleć. Jednak 52°C na spodzie to zdecydowanie za dużo. Obok niemałej wagi jest to więc drugi czynnik przekreślający przydatność tego laptopa do pracy na kolanach.
Upper side
palmwrist: 40°C max: 42°C avg: 37,3°C hotspot: środek klawiatury
Bottom side
max: 52°C avg: 39,3°C hotspot: na środku w przedniej części
environment: 22
Głośniki
Dwa głośniki ulokowane powyżej klawiatury wspomagane są subwooferkiem pulsującym na spodzie lapa. Wspólnymi siłami dają one dźwięk zupełnie do rzeczy.
Praca na akumulatorze
Biorąc pod uwagę niewąskie osiągi podzespołów, trzeba się też liczyć za skromnymi przebiegami na akumulatorze. Sam producent podaje, że na baterii o pojemności 4400 mAh można popracować najwyżej dwie godziny. Nam udało się działać na akumulatorze przez 70 min., kiedy kopiowaliśmy dane przez WLAN. Widać więc jak na dłoni, że Xi 1554 nie bardzo nadaje się do wypadów w głuszę.
Inne
Interesujące dla nabywcy może być to, że oferowany z Vistą komputer sprzedawany jest z oprogramowaniem Nero 7. To zaś było źródłem nie kończących się komunikatów o błędach wyskakujących w Explorerze. Po przeprowadzeniu dochodzenia w sieci dowiedzieliśmy się, że Nero 7 nie jest w pełni kompatybilny z Vistą i na razie przynajmniej będzie się z nią gryźć.
Ciekawy jest też dołączony w zestawie pilot zdalnego sterowania (chowany w gnieździe Express Card), który komunikuje się z odbiornikiem podpinanym do portu USB. Port podczerwieni widoczny na przedniej ściance notebooka jest bowiem atrapą.
Podsumowanie
Fujitsu Siemens Amilo Xi 1554 to klasyczny notebook pomyślany jako alternatywa dla komputera stacjonarnego. Takie więc jego mankamenty jak stosunkowo duża hałaśliwość, bezwzględnie silne nagrzewanie się obudowy czy spora waga nie powinny więc odstręczać od niego nabywcy. Po stronie atutów trzeba niemiecko-japońskiej maszynie zapisać wysoką wydajność, bogate wyposażenie, solidną obudowę (z wyjątkiem pokrywy ekranu) oraz matrycę wysokiej rozdzielczości. W sumie więc Xi 1554 jest laptopem zdecydowanie godnym polecenia.