Test laptopa Lenovo ThinkPad P40 Yoga
05/05/2016
ThinkPad P40 Yoga to nietypowy laptop. Jest to z jednej strony notebook konwertowalny (a więc można go złożyć na odwrót, zamieniając go w tablet) a z drugiej można go uznać za przenośną stację roboczą light, gdyż posiada kartę grafiki NVIDIA Quadro, ale w parze z niskonapięciowym procesorem Intel Skylake.
Obudowa
ThinkPad P40 Yoga to konstrukcja na chwilę obecną właściwie unikatowa. Lenovo bowiem odważyło się zaprojektować bardzo innowacyjne urządzenie, łączące w sobie stację roboczą z konwertowalnym ultrabookiem. Masa omawianego laptopa, 1,9 kg, jeśli spojrzeć przez pryzmat 14-calowych ultrabooków, nie wypada najlepiej, ale jeśli porównać ją do najlżejszych nawet stacji roboczych, jest wręcz piórkowa.
Całość obudowy jest wykonana z materiałów najwyższej jakości. W tym konkretnym przypadku są to stopy magnezu i włókno węglowe. Ciemna, matowa stylistyka jest dobrze dobrana do potrzeb użytkowników biznesowych.
Zewnętrzna część obudowy ekranu wypada korzystnie pod względem odporności na zabrudzenie i zarysowanie. Ponadto na uznanie zasługuje brak podatności na zatłuszczenia. Niestety sztywność dekla pozostawia nieco do życzenia – nawet lekki nacisk wywołuje fale w wyświetlanym obrazie. Od wewnątrz bardzo cienka, matowa ramka otacza błyszczącą taflę dotykową.
Zawiasy w P40 Yodze działają w zakresie 360 stopni. Pozwala to ustawić urządzenie w czterech pozycjach – standardowego laptopa, namiotu, podstawki i tabletu. Jak w większości konwertowalnych urządzeń Lenovo, w P40 Yodze przy odchyleniu ekranu o ponad 270 stopni klawiatura zostaje zablokowana. Zapobiega to przypadkowemu wciskaniu klawiszy w czasie korzystania z funkcji tabletu. Zawiasy działają z dość sporym oporem, w związku z czym urządzenie trzeba otwierać dwoma rękami. To, co w zawiasach mi się nie spodobało, to ich metalowe maskownice. Teoretycznie mają one wzmocnić zawiasy i zagwarantować długoletnią pracę (wierzę, że tak rzeczywiście będzie), ale od strony wizualnej są mało eleganckie. Na zdjęciach tego nie widać, ale jeśli nie wyciera się ich regularnie ściereczką, po kilku dniach wyglądają jak zaśniedziałe.
Jednostka zasadnicza spełnia wszystkie kryteria, jakie można postawić przed obudową stacji roboczej. Jest solidna, wytrzymała, niepodatna na zabrudzenia i dobrze spasowana.
Ultrabooki z reguły nie słyną z łatwego dostępu do podzespołów. P40 Yoga wypada pod tym względem całkiem przyzwoicie. Po zdjęciu spodu jest dostęp do dysku w zatoce 2,5 cala, jednego gniazda RAM-u, karty sieci bezprzewodowej, baterii BIOS-u, wbudowanego akumulatora, gniazda na moduł WWAN lub dysk M.2 (w testowanej jednostce było ono obsadzone modemem WWAN) oraz wentylatora.
Zestaw portów peryferyjnych ThinkPada P40 Yoga jest przeciętny. Do dyspozycji użytkownika oddano trzy USB 3.0, w tym jedno z funkcją ładowania, mini DisplayPort, HDMI, blokadę Kensingtona, czytnik kart SD, jedno gniazdo audio, dok na piórko, moduł na karty SIM oraz nowy port OneLink+. Nie spodobał mi się brak czytnika kart inteligentnych oraz brak wbudowanego portu LAN. Producent przewidział jednak możliwość dokupienia stosownych przejściówek. Ciekawe tylko, jak będzie z ich dostępnością w Polsce.
Osprzęt
ThinkPad P40 Yoga jest wyposażony w typową dla Lenovo lekko profilowaną klawiaturę wyspową. Właściwie ten sam model klawiatury omawiałem w recenzjach ThinkPadów T450 i T460s. Jedyną poważniejszą różnicą jest system blokowania klawiatury Lift 'n' Lock, który pozwala na zablokowanie przycisków w Yodze w czasie korzystania z trybów innych, niż laptop. Płytki klawiszy mają stosowny skok, wyraźną odpowiedź i, jak już wspomniałem, cechują się niewielkim profilowaniem. Klawiatura w testowanym egzemplarzu była dobrze podparta a ugięcia wywoływane zdecydowanym wciskaniem klawiszy były minimalne. Omawiane urządzenie mogę także pochwalić za dwustopniowe podświetlenie o białej barwie oraz dość dobrą kulturę pracy. Nawet energicznie wciskane klawisze nie generują nadmiernego hałasu. Układ klawiatury nie odbiega zbytnio od tradycyjnego, ale trzeba nadmienić, iż zamieniono miejscami lewy Ctrl i Fn. Ponadto pomiędzy prawym Alt i prawym Ctrl umieszczono klawisz PrtSc.
Gładzik zamontowany w modelu P40 Yoga wygląda tak samo, jak te znane z kilku wcześniejszych recenzji ThinkPadów. Jest jednak nieco mniejszy. Płytka ma 91 x 55 mm. Gładka i śliska powierzchnia tafli dotykowej nie daje powodów do utyskiwań, podobnie jak dość duża rozdzielczość, wystarczająca czułość i możliwość obsługi z użyciem trzech palców. Zabrakło mi natomiast oddzielnych przycisków gładzika. Na szczęście można wykorzystać te umieszczone za nim (a przypisane TrackPointowi).
TrackPoint jest nieodzownym elementem profesjonalnych laptopów Lenovo. I w modelu P40 Yoga nie zawodzi. Poza samym grzybkiem pochwalić muszę także trzy przyciski gładzika, które cechują się miękkim, cichym i średnio głębokim skokiem.
Lenovo ThinkPad P40 Yoga ma na swoim wyposażeniu także ekran dotykowy oraz aktywne piórko znanej firmy Wacom. Zgodnie z zapewnieniami producenta piórko to rozpoznaje 2048 poziomów nacisku. Może zatem stać się urządzeniem niezmiernie przydatnym dla projektantów i grafików.
Ekran dotykowy poszerza wachlarz opcji sterowania o dotyk na ekranie. W połączeniu z szerokimi kątami widzenia oraz możnością dowolnego ustawienia ekranu może to być duży atut. Czułość tego rozwiązania jest bez zastrzeżeń. Warto też wspomnieć o możliwości obsługi ekranu z jednoczesnym użyciem 10 palców. Jeśli zaś ktoś nie chce zatłuścić matrycy palcami, może użyć wspomnianego wcześniej aktywnego piórka Wacom.
Obraz
Testowany egzemplarz był wyposażony w matrycę LTN140HL05901. Ekran ten ma przekątną 14 cali i wyświetla obraz w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Dotykowa powierzchnia ekranu jest błyszcząca. Maksymalna luminancja zbliża się do 300 cd/m² przy temperaturze barw 6700K. Średnia dla całego ekranu to zaś 273,3 cd/m². Wartości te są jak na współczesne standardy niezłe, ale nie doskonałe (zwłaszcza że po kalibracji dość wyraźnie spadły).
|
rozświetlenie: 83 %
kontrast: 948:1 (czerń: 0.3 cd/m²)42.45% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
60.1% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
40.86% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Dobrze natomiast prezentują się głębia czerni (0,3 cd/m²) oraz kontrast (948:1). Niestety paleta barw jest wąska. Daleko jej choćby do pokrycia przestrzeni sRGB. Na plus natomiast mogę zaliczyć kąty widzenia.
Osiągi
Testowana wersja ThinkPada P40 Yoga miała procesor Core i7-6500U, 16 GB pamięci RAM DDR3L (w jednej kości pracującej w trybie jednokanałowym), kartę graficzną Nvidia Quadro M500M, modem WWAN oraz dysk SSD o pojemności 512 GB.
Procesor Core i7-6500U to jednostka należąca do 6. generacji Core (Skylake). Procesor ten ma dwa rdzenie, ale dzięki technologii HT może jednocześnie prowadzić obliczenia na czterech wątkach. Taktowanie omawianego procesora w zależności od użycia funkcji TB może osiągać nawet 3,1 GHz. Bazowa częstotliwość taktowania to 2,5 GHz. Prezentowaną jednostkę wykonano w litografii 14 nm. Jej TDP to 15 W. Jak każda jednostka należąca do rodziny Skylake, i7-6500U wspiera obsługę pamięci DDR4. Niestety w przypadku omawianego laptopa producent zdecydował się na zastosowanie starszej pamięci DDR3L.
Cinebench R15 w trybie jednowątkowym ocenił wydajność i7-6500U w omawianym laptopie na 130 pkt. a w teście renderowania wielowątkowego przyznał mu 325 pkt. Średnie zanotowane w naszej bazie danych dla tego procesora to odpowiednio 125 pkt. (test jednowątkowy) i 308,5 pkt. (test wielowątkowy). Jak widać, pomimo starszego typu pamięci ThinkPad P40 Yoga wybija się ponad średnią wyciągniętą z wyników uzyskiwanych przez inne laptopy z tym samym CPU.
Pod względem stabilności ThinkPad P40 przeszedł oba nasze testy obciążeniowe bez obniżania częstotliwości taktowania procesora poniżej wartości bazowe. Odnotować jednak muszę, iż podczas testu ekstremalnego (obciążającego w 100% nie tylko CPU, ale i GPU) procesor nie utrzymywał maksymalnych zegarów przewidzianych dla trybu turbo.
Jak przystało na prawdziwą stację roboczą, ThinkPad P40 Yoga został wyposażony nie tylko w zintegrowany z procesorem chip graficzny, ale także dysponuje profesjonalną kartą graficzną Nvidia Quadro M500M. Sama specyfikacja karty (384 procesory CUDA, 2 GB własnej pamięci DDR3 i 64-bitowa magistrala danych) nie jest imponująca, ale karta została zoptymalizowana do pracy z profesjonalnymi aplikacjami, czego potwierdzenie można znaleźć w certyfikacie ISV.
3DMark11 (w trybie performance) przyznał prezentowanej Yodze 2432 pkt. w klasyfikacji ogólnej oraz 2347 pkt. przy ocenie samej wydajności graficznej. Niedawno testowany laptop multimedialny Asus F555LB, wyposażony w kartę GeForce 940M, uzyskał w tym samym teście odpowiednio 2415 i 2401 pkt.
Jeśli jednak porównamy oba laptopy nie pod kątem multimedialnym, ale w testach odwzorowujących wydajność w profesjonalnych aplikacjach (np. w testach programu SPECviewpref 11), dostrzeżemy wyraźną przewagę laptopa wyposażonego w kartę należącą do serii profesjonalnej. Najlepiej zilustruje to poniższa tabelka.
SPECviewpref 11 | Asus F555LB | Lenovo ThinkPad P40 Yoga |
---|---|---|
catia-03 | 10,16 | 32,55 |
ensight-04 | 17,61 | 16,84 |
lightwave-01 | 14,16 | 38,77 |
maya-03 | 7,28 | 42,62 |
proe-05 | 1,56 | 14,98 |
sw-02 | 10,99 | 34,95 |
tcvis-02 | 1,61 | 25,48 |
snx-01 | 6,47 | 24,78 |
3DMark 11 Performance | 2432 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 43078 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 6431 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 1395 pkt. | |
Pomoc |
Testowany egzemplarz ThinkPada P40 Yoga był wyposażony w półprzewodnikowy dysk Samsung MZ7LN512HCHP-000L1. Dysk ten został zamontowany w zatoce 2,5 cala. Oferuje bardzo dużą jak na SSD przestrzeń na dane (512 GB). Pod względem szybkości transferów omawiane urządzenie (ze zbadanym w aplikacji CrystalDiskMark odczytem sekwencyjnym na poziomie 451,5 MB/s i zapisem sekwencyjnym w wysokości 423,6MB/s) przypisać należy do średniego segmentu wydajności.
Testy gier
Choć ThinkPad P40 Yoga został zaprojektowany głównie do zadań profesjonalnych, sprawdzi się także w grach. To za sprawą wydajności zbliżonej do laptopów multimedialnych wyposażonych w kartę GeForce 940M. Wydajność jest wystarczająca, by przy nastawach wysokich i rozdzielczości HD zagrać w niemal każdą grę wydaną do roku 2013. Dwuletni Thief grywalny był jedynie na najniższej nastawie, zaś do zeszłorocznego Batmana minimalnie zabrakło mocy.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 78.5 | 57 | 45.8 | 27.5 |
BioShock Infinite (2013) | 89.9 | 50.2 | 40.5 | 13.8 |
Total War: Rome II (2013) | 62.6 | 48.1 | 42.3 | 10.5 |
Thief (2014) | 35 | 22.9 | 18.6 | 9.2 |
Batman: Arkham Knight (2015) | 27 | 21 | 10 | 7 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
W związku z zastosowaniem bezszmerowego dysku i wystarczającą wydajnością pasywnego chłodzenia w trakcie pracy „na luzie” wentylator się nie załącza a laptop pozostaje bezgłośny.
Pod obciążeniem wykorzystującym moc dodatkowej karty graficznej w środowisku 3D i przy ekstremalnym obciążeniu wentylator chodził z stałą prędkością, generując jedynie 35,5 dB. Dzięki takiej wartości szumu ThinkPad P40 Yoga może być zaliczony w poczet najcichszych stacji roboczych.
Hałas
luz |
| 30 / 30 / 30 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 35.5 / 35.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Podczas typowej codziennej pracy ThinkPad P40 Yoga jest laptopem chłodnym. W czasie przeglądania stron www z użyciem Wi-Fi obudowa nie rozgrzała się powyżej 30,3°C.
W czasie maksymalnego obciążenia temperatura obudowy miejscami przekraczała 40°C a w najgorętszym miejscu zmierzyłem dokładnie 56,5°C. Nie jest to mało. Na szczęście tak wysokie maksima Yoga może osiągnąć tylko przy wylocie układu chłodzenia, który jest umieszczony w tylnej części laptopa. Nie grozi to więc bezpośrednio komfortowi pracy.
W kontekście temperatur muszę także wspomnieć, iż aplikacja HWiNFO wskazała na throttling termiczny procesora. Na szczęście nie miał on przełożenia na dławienie częstotliwości pracy CPU.
(-) The maximum temperature on the upper side is 45.4 °C / 114 F, compared to the average of 35.4 °C / 96 F, ranging from 19.6 to 60 °C for the class Convertible.
(-) The bottom heats up to a maximum of 56.5 °C / 134 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 24.5 °C / 76 F, compared to the device average of 30.3 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30.3 °C / 86.5 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28 °C / 82.4 F (-2.3 °C / -4.1 F).
Głośniki
Głośniki ThinkPada P40 Yoga są jak na tą klasę laptopa całkiem niezłe. Maksymalna głośność jest wystarczająco duża a generowane dźwięki są w miarę czyste. Do zastosowań multimedialnych przydałaby się bogatsza gama tonów. Brakuje basów, ale do zastosowań biznesowych wbudowane głośniki są wystarczające.
Wydajność akumulatora
Wbudowany akumulator ma dość dużą pojemność (53 Wh). Wystarczył on na 15 godzin i 12 minut nieprzerwanego czytania tekstu przy maksymalnej oszczędności energii. Przeglądanie stron www przy użyciu karty Wi-Fi, 75% intensywności podświetlenia matrycy i schemacie zasilania ustawionym na „zrównoważony” rozładowało akumulator po 6 godzinach i 25 minutach.
luz | 3.4 / 8.2 / 18.3 W |
obciążenie |
37.7 / 39.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Lenovo ThinkPad P40 Yoga to całkiem udany miks ultrabooka i stacji roboczej. Spodobała mi się dość wysoka wydajność ukierunkowana zwłaszcza na aplikacje profesjonalne. Stabilność pracy także nie daje większych powodów do utyskiwań. Co prawda Turbo Boost nie działał jak należy przy ekstremalnym obciążeniu, ale nawet wtedy taktowanie CPU nie spadło poniżej wartości bazowej, co jest częstą przypadłością w ultrabookach. Na pochwałę w omawianym modelu zasługują także wygodne urządzenia sterujące, wysoka kultura pracy, jeżeli chodzi o hałas, i świetne temperatury podczas pracy bez obciążenia. Niestety praca z dużym obciążeniem w tak szczupłym laptopie odciska swoje piętno w postaci wysokich temperatur. Pozostając przy minusach: odczułem brak nie tylko interfejsów biznesowych, ale także gniazda LAN. Pocieszające może być w tym aspekcie wyposażenie laptopa w port OneLink +. Deprymujące jest jednak to, że trzeba kupić nową stację dokującą i/lub przejściówki na LAN czy D-Sub. Na pozytywną ocenę zasługuje możliwość użytkowania ThinkPada P40 Yoga w kilku trybach. Jest to nie tylko laptop, ale także tablet umożliwiający pracę kreślarzom czy grafikom w podróży. A skoro już wspominam o podróżach, warto pochwalić także długie czasy pracy na zasilaniu z akumulatora.