Test Toshiba Satellite P100-102
Na nasze stanowisko testowe trafił chyba jeden z najmocniejszych laptopów będących w asortymencie Toshiby - Satellite P100-102. Wyposażony w procesor Core Duo i kartę nVidia Geforce 7600 winien on zagościć na rynku na dłużej.
OBUDOWA
Kształt obudowy nosi piętno charakterystycznej dla Toshiby stylistyki. Szczególną uwagę zwracają na siebie umieszczone z przodu głośniki Harman/Kardon, efektownie oświetlane od spodu błękitnymi diodami. .
Aparat jest utrzymany w zasadzie w tonacji srebrno-czarnej. Co do mosiężno-pomarańczowej pokrywy ekranu pojawiać się będą zapewne różne opinie, według mnie zaś jest ona całkiem w porzo. Obudowa jest wykonana w całości z plastiku, który jednak sprawia wrażenie materiału wysokiej jakości.
Iście japońska dokładność wykonania jest bez zarzutu. Trzaski czy odkształcenia pod naciskiem nie mają tu prawa bytu. Na upartego można by wskazać dwie nierówne szczeliny z prawej i lewej strony nad klawiaturą, ale to szukanie dziury w całym.
W modelu P102 mamy do czynienia z pokrętłem potencjometru i nieco chwiejącym się wyłącznikiem WLAN na przedzie.
Dwuhaczykowy zatrzask działa precyzyjnie i ściśle domyka pokrywę ekranu, a żebrowany suwak jest bardzo ergonomiczny i przyjazny użytkownikowi. Trzeba jednak wytknąć producentowi, że zawiasy pokrywy ekranu nie osadzają jej trwale w miejscu, pozwalając jej na wyraźne chybotanie.
Zaproponowane łącza, w szczególności cztery porty USB 2,0, są dobrze rozlokowane. Wszystkie wyjścia obrazu, tj. S-Video, VGA i DVI-D, umieszczono na naturalnej dla nich pozycji z tyłu urządzenia. Wyjścia audio znajdują się na środku przedniej ścianki.
Warto też zauważyć, że akumulator ma swój podnóżek. Jego problem został rozwiązany tradycyjnie - poprzez dołączenie jeszcze jednej plastikowej podstawki, która trzyma w równowadze urządzenie pozbawione wyciągniętego akumulatora.
OSPRZĘT
Dzięki włączeniu do układu (tylko bez głupich skojarzeń proszę) pełnego bloku klawiatury numerycznej, cała powierzchnia tego 17-calowego urządzenia została wykorzystana na maksa. Skutkiem tego jednak klawisze z prawej części klawiatury ("strzałki" i sąsiednie) musiały zostać radykalnie zwężone toteż użytkownik musi najpierw trochę potrenować, by trafiać w nie, kiedy zachodzi taka potrzeba.
IW zasadzie klawiatura jest dobrze wpasowana w obudowę. W okolicach napędu DVD i klawiatury numerycznej przy mocnym nacisku może jednak dochodzić do nieznacznych odkształceń.
Klawisze nie są chybotliwe, a ich skok jest całkiem w porządku. Zaobserwowaliśmy wszakże zjawisko połykania liter przy pisaniu. Zdarzało się to rzadko, ale jednak.
Touchpad robi to, co mu się każe, i jest bardzo precyzyjny. Kwestią przyzwyczajenia jest to, że przydzielone mu przyciski potrzebują nieco zbyt dużego - moim zdaniem - nacisku, żeby łaskawie zareagowały, oraz fakt, iż tabliczka jest wpuszczona na jakieś 3 mm.
Pomyślano też oczywiście o przyciskach pomocniczych, służących do wywoływania przeglądarki i odtwarzacza multimediów oraz sterowania tym ostatnim, które dzięki dołączonemu oprogramowaniu mogą być konfigurowane z dziecinną łatwością.
OBRAZ
Na pierwszy rzut oka obraz na matrycy wydaje się wystarczająco jasny, a reprezentacja barw robi dobre wrażenie. Jednak kiedy przyjrzeć się mu bardziej wnikliwie, stwierdzimy nieznaczne prześwietlenie obrazu oraz jego nierównomierne podświetlenie.
Dokładne pomiary potwierdziły to wstępne wrażenie: 17-calowa, refleksująca matryca WXGA TruBrite TFT wykazała się znacznie odstającym od średniej poziomem podświetlenia 62% oraz nienajgorszą maksymalną jasnością o wartości 137,4 cd/m˛.
85,2 cd/m² | 106,1 cd/m² | 97,2 cd/m² |
97,4 cd/m² | 108,6 cd/m² | 106,1 cd/m² |
120,7 cd/m² | 127,6 cd/m² | 137,4 cd/m² |
Poddawszy aparat testowi Pixperan na efekt smużenia, stwierdziliśmy osiągnięcie przez niego poziomu 6. - czyli przyzwoicie, acz bez rewelacji.
Na diagramie reprezentacji barw widać nieznaczne odchylenie wszystkich trzech krzywych.
Matryca prezentowanego modelu ma w sumie bardzo dobre kąty widzenia. W zakresie poziomym czytelność jest ograniczana jedynie przez refleksy powstające przy radykalnej zmianie kąta patrzenia, natomiast w zakresie pionowym pełna czytelność zostaje zachowana nawet mimo niewielkich zmian kolorów.
OSIĄGI
Procesor Core Duo T2400 potrafi pokazać lwi pazur szczególnie przy pracy z aplikacjami użytkowymi. Z 5504 punktami w benchmarku PCMark04 i 4027 oczkami PCMark05 Toshiba Satellite P100 wysuwa się wyraźnie na czoło przed wszystkie testowane przez nas dotychczas laptopy.
Nie do pogardzenia są również osiągi zamontowanego w Satellite P100 układu graficznego Geforce 7600 Go. W benchmarku 3DMark06 okazał się on minimalnie lepszy od ATI X1600.
Zastanawiająca jest natomiast wyraźna różnica, jaką zdystansował identyczną kartę Geforce Go 7600 zainstalowaną w Acerze. Tłumaczyć to należy lepszym rozdysponowaniem mocy przez konstruktorów Toshiby a być może także wykorzystaniem innych sterowników i optymalizacją osiągów (taktowanie).
3DMark 2001SE Standard | 17713 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 7388 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 3091 pkt. | |
3DMark 06 Score Unknown Setting | 1928 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 04 Standard | 5504 pkt. | |
PCMark 05 Standard | 4027 pkt. | |
Pomoc |
WPŁYW NA OTOCZENIE
Ciepło
Zarówno spód i wierzch nie wykazują nawet po dłuższej pracy z obciążeniem tendencji do nagrzewania się. Maksymalna zmierzona temperatura, 35,8°C, bliska jest ciepłocie ludzkiego ciała.
Po około dwóch godzinach zapalczywego grania na spodzie dał się obserwować wzrost temperatury do 41,2 °C.
Hałas
P100 okazał się być w teście praktycznie bezgłośny. Musieliśmy się naprawdę solidnie natrudzić, by skłonić wentylator do wejścia w tempo 2, którego nawet wtedy można nie dosłyszać, jako że wytwarza zaledwie 35,2 dB.
W trybie bezczynnym wiatrak zachowuje stan spoczynku, ewentualnie chodzi w tempie 1. Co jakiś czas tylko musi on wziąć głęboki oddech, a wtedy przez jakąś sekundę rozkręca się do 41dB.
Również napęd DVD pozostaje całkiem cichy, a to dzięki aplikacji Drive Acoustic Silencer, która ucisza go do 33,6dB podczas odtwarzania płyt.
Zmierzone poziomy
otoczenie: 29,5 dB
bezczynność, wentylator wyłączony: 30,0 dB
bezczynność, wentylator wyłączony, +HDD: 30,8 dB
bezczynność, tempo wentylatora 1: 33,2 dB
tempo wentylatora 2: 35,2 dB
wentylator na maksymalnych obrotach: 41,1 dB
DVD maksimum: 33,6 dB
Głośniki
Model P100 Toshiby, podobnie jak jego bracia z segmentu multimedialnego, wyekwipowany jest w głośniki Harman/Kardon, które dają więcej niż przyzwoity dźwięk. Nie mogą dorównać tym z Qosmio F20 (szczególnie w zakresie niskich tonów), jednak w porównaniu z pospolitymi głośnikami nie wypada ich ocenić inaczej niż "czyste dobro".
WYDAJNOŚĆ AKUMULATORA
Toshiba Satellite P100-102 posiada na wyposażeniu akumulator o pojemności 4000 mAh. Mając na uwadze zorientowane na wysokie osiągi serce i 17-calowy wyświetlacz tego komputera nie może być mowy o oszałamiających czasach pracy przy tym źródle zasilania.
Battery Eater test czytelnika - odpowiada maksymalnemu czasowi pracy
(min. jasność, bez WLAN)
osiągnięty czas pracy: 1h 50min
Battery Eater test klasyczny - odpowiada minimalnemu czasowi pracy
(wszystko na maks., WLAN itd.)
osiągnięty czas pracy: 53min
używanie WLAN
(maks. jasność., WLAN)
osiągnięty czas pracy: 1h 19min
odtwarzanie DVD
(maks. jasność, bez WLAN)
osiągnięty czas pracy: 1h 15min
Pobór prądu
minimalny (wszystko wyłączone lub na minimum): 29,3 W
przy bezczynności (maks. jasność): 34,8 W
maksymalny (pełne obciążenie w tym WLAN): 58,4 W
PODSUMOWANIE
Bez cienia wątpliwości Toshibę Satellite P100-102 można nazwać wypasionym sprzętem. Jej oprzyrządowanie odpowiada aktualnym zdobyczom techniki (przynajmniej jeśli chodzi o laptopy), tak więc i w przyszłości będzie dostarczać dość mocy.
Na gwarancję długiej służby składają się również wysoka jakość wykonania i zastosowanych do produkcji materiałów.
Nad wyraz przyjemny jest niski poziom hałasu wydawanego przez P100. Komputer mruczy sobie po prostu, nie zwracając na siebie uwagi, podczas gdy my buszujemy sobie beztrosko w internecie albo zarzynamy go niemiłosiernie odpalając jakąś krwistą gierkę.
Żal tylko trochę, że czasy pracy akumulatora są deczko przykrótkie. Aż się prosi, by chwycić to maleństwo o wadze zaledwie 3,2 kg (pomimo 17-calowej matrycy) i wsiąść do pociągu byle jakiego albo wybyć na zieloną trawkę. Ale skoro nie ma, co się lubi...
W najkrótszym skrócie: Toshiba Satellite P100-102 to wysokiej jakości laptop do pracy i rozrywki, który powinien cieszyć swojego nabywcę przez dłuższy czas.