Test ICom PrestigeBook 7320
Obywatel Piszczyk. Prezentowany niniejszym laptop IComa jest urządzeniem wysoko zaawansowanym technologicznie, jednak jego wygląd zewnętrzny może się wydać nieco siermiężny w porównaniu z notebookami uznanych marek. Tytuł recenzji ma jednak drugie dno, bo oprócz sugestii nieciekawej stylistyki zawiera się w nim informacja, że kadłubek ASmobile S96S, na którym został oparty, zalicza się do grona laptopów piszczących.
Obudowa
ICom oparł model PrestigeBook 7320 na kadłubku ASmobile S96S. Stąd więc naszą recenzją mogą się zaczytywać nie tylko osoby chcące dokonać zakupu produktu lubelskiej firmy, ale i przymierzające się do niego jako elementu oferty programu VBI.
Obudowa tych maszyn jest identyczna, za wyjątkiem dyskretnych metek konfekcjonującego ją IComa. Podczas nawet pobieżnych jej oględzin, dostrzeżemy w niej niechybnie coś z charakteru Asusa. Takim elementem naprowadzającym na korzenie komputera jest przede wszystkim spadzista na skrajach pokrywa ekranu, tworząca swego rodzaju kopułę o znacznej powierzchni. Powiedzmy od razu, że ta "brzuchata" klapa mocno ugina się pod naciskiem.
Co więcej, prezentowany model tylko różni się nieznacznie od S96J, którego znamy z wcześniejszej recenzji. Tamten miał bowiem klapę z wgłębieniem na koszulkę; tu natomiast brak tego elementu. Nie każdemu jest on w smak, toteż może dobrze, iż producent się z niego wycofał.
Podobnie jak w modelu S96J, podczas podnoszenia i opuszczania klapy skrzypią zawiasy. Analogicznie również panują one jednak należycie nad ekranem, tak że nie dygocze on nam specjalnie po wypuszczeniu z przestawiających go rąk.
Ciemnostalowy pulpit delikatnie trzeszczy pod mocnym naciskiem, ale nie jest to zjawisko niepokojące. Spasowanie również wydaje się należyte, gdyż dopiero po dłuższych oględzinach wynajdziemy, że karbowana listwa powyżej klawiatury lekko ugina się na skrajach, kiedy ją do tego zmusić. Każe nam o tym napomknąć poczucie recenzenckiej pilności, choć z drugiej strony wydaje się nam, że popadamy w nadmierną drobiazgowość.
Nico gorzej przedstawia się sytuacja na spodzie, gdzie pokrywa płyty głównej ugina się wyraźnie i stęka pod naciskiem w narożniku przy samym prawym boku komputera.
Akumulator nie jest może umocowany idealnie (jako że można nim poruszać), jednak zwalnia się go stosunkowo łatwo przy pomocy dwóch suwaków.
Generalnie rzecz biorąc, kadłubek ten sporo ustępuje Compalowi FL90 solidnością.
Wyposażenie w złącza nie jest co prawda ubogie, ale nie wychodzi poza standard (4 USB, FireWire, ExpressCard). Brak więc cyfrowych portów wideo, jednak jest to normą dla kadłubków, przynajmniej ostatniej generacji.
Osprzęt
Klawiatura nie uległa poprawie w stosunku do poprzednika. Przede wszystkim ugina się mocno na praktycznie całej powierzchni (najbardziej intensywnie na środku). Poza tym pisanie na niej jest stosunkowo głośne. Układ płytek jest w miarę w porządku, tyle że w dolnym lewym rogu zamiast Ctrl mamy klawisz Fn.
Touchpad nie zmienił się w porównaniu z poprzednikiem. Stwierdzamy, że gładzik jest szybki, ale odrobinę niedokładny. Tabliczka wydała nam się za sucha, żeby uznać jej właściwości ślizgowe za dobre. Klik karbowanych przycisków jest w normie, choć ten prawy okaże się nadmiernie głośny, jeśli naciśniemy jego prawy skraj.
Przyciski skrótowe mieszczą się powyżej klawiatury, na lewo od wyłącznika. Są one zdecydowanie wąskie, co nieco utrudnia ich wykorzystanie.
Obraz
W IComie zastosowano lustrzaną matrycę 15,4" WXGA (1280 x 800) produkcji firmy Chi Mei. Jeszcze przed rokiem powiedzielibyśmy, że jej parametry są świetne (w kadłubkach S96J montowano gorsze jakościowo wyświetlacze), jednak obecnie standardy poszły w górę tak wysoko, że charakterystyki wyświetlacza można uznać za niezłe, ale bez zachwytu. Maksymalna jasność obrazu wyniosła 181,5 cd/m². Rozświetlenie nie jest najlepsze, gdyż wynosi tylko 76,8%. Maksymalny kontrast wydaje się zadowalający, gdyż kształtuje się na poziomie 227:1.
Kąty widzenia nie są w sumie złe, choć konkurencja potrafi zaoferować matryce z lepszymi.
Osiągi
ICom wybrał do naszego egzemplarza PrestigeBooka 7320 procesor Core 2 Duo T7100. Możemy powiedzieć, że jednostka ta jest zupełnie wystarczająca. Odnosi się to również do współpracy z kartą graficzną, gdyż procesor dzielnie dotrzymuje jej kroku. Jeżeli nabywcy zależy zatem na jak najmniejszym obciążeniu budżetu, radzimy postawić właśnie na niego, gdyż przeciętny użytkownik nie będzie wykorzystywał w pełni mocy szybszych C2D. Ważne, żeby rozporządzać Meromem drugiej generacji, posiadającym funkcję dynamicznego przyspieszenia (chodzi o przyspieszenie jedynego aktywnego rdzenia przy wykonywaniu zadania jednowątkowego).
Kartą graficzną jest GeForce 8600M GS z pamięcią GDDR2. Jego wydajność można porównać z GF Go 7600. Nad tym ostatnim ma on jednak taką przewagę, że obsługuje funkcje DirectX 10. Czy jednak będzie w stanie pociągnąć jakieś oparte na tej technologii gry? Wydaje się to wątpliwe, ale nie zamierzamy przesądzać sprawy.
Dysk Samsunga o pojemności 120 GB nie jest jakimś demonem szybkości.
» No benchmarks for this notebook found!
» No benchmarks for this notebook found!
Sprawność w grach (Fraps 60s):
Company of Heroes
rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 7 śr. 12,133 maks. 15 kl/s
FIFA 07 - lekko przycina (stopklatka)
domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 30 śr. 57,450 maks. 60 kl/s
Genesis Rising - pół stopklatki
rozdzielczość 1280x1024, detale na "high", AA włączony
min. 15 śr. 79,417 maks. 183 kl/s
Supreme Commander
rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 8 śr. 12,167 maks. 15 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Po kilku minutach swobodnego działania komputera wentylator załącza się z cicha, jednak wkrótce zaprzestaje pracy. Po ponownym załączeniu się możemy też usłyszeć współbrzmiący z nim odgłos dysku twardego (w sumie słyszymy 36 dB) - dźwięk ten przypomina opad lekkiego gradu.
Kiedy komputer poddany jest obciążeniu, wentylator pracuje ciągle na swoim pierwszym biegu (natężenie hałasu wynosi 35 dB). Dopiero po dłuższym czasie (kilka, kilkanaście minut, w zależności od intensywności obciążenia) wiatraczek wchodzi na wyższe obroty (37 dB), jednak wydaje dźwięk o niskiej tonacji, więc nie jest irytujący.
Podsumowując, ICom byłby wypadłby zupełnie przyzwoicie na polu hałaśliwości, gdyby nie to, że kadłubek, na którym powstał (ASmobile S96S), należy do komputerów, które piszczą. Chodzi o wydawanie przez nie charakterystycznego dźwięku wysokiej częstotliwości (u niektórych modeli przypominającego świergot). Dobiega on z płyty głównej i jest pochodną funkcji energooszczędnościowych zaszczepionych platformie Intela. Dlatego też występuje najczęściej podczas pracy na akumulatorze. Najłatwiej się go pozbyć aktywizując port USB (lub ustawiając nieodcinanie dopływu prądu).
Ciepło
Poważnym mankamentem PrestigeBooka 7320 jest mocne nagrzewanie się pulpitu w części przedniej, to jest najbliższej użytkownikowi. Tabliczka touchpada może mianowicie rozgrzać się do 42 stopni Celsjusza, natomiast miejsce oparcia prawej dłoni potrafi być jeszcze o pół stopnia cieplejsze. Takie zjawisko ogranicza w znacznym stopniu komfort korzystania z klawiatury, a co za tym idzie - i samego komputera.
Co ciekawe, spód platformy roboczej nagrzewa się nieco mniej od pulpitu (maksymalnie do 41 stopni).
Upper side
palmwrist: 42,5°C max: 42,5°C avg: 36,9°C
Bottom side
max: 40,8°C avg: 35,7°C
Głośniki
Do maszyn wywodzących się ze stajni Asusteka przylgnęła łatka notebooków o słabych głośnikach. S96S konfekcjonowany przez ICom nie jest pod tym względem wyjątkiem. Jego głośniki są dość anemiczne, a wskutek braku wsparcia subwoofera (dostępnego w niektórych konkurencyjnych konstrukcjach) wydawanemu przez nie dźwiękowi brakuje pełni. Maksymalna siła głosu też jest niespecjalna.
Praca na akumulatorze
Akumulator Simplo o pojemności 4800 mAh nie jest zdolny zbyt długo zasilać maszynę, która na pozór nie wydaje się być zanadto prądożerna. Minimum godzina pracy a maksimum dwie zaledwie - nie brzmi to zbyt dumnie. Żeby obejrzeć film pełnometrażowy na DVD bez przerwania projekcji w kulminacyjnym momencie wypadnie więc dość radykalnie ograniczyć jasność obrazu.
Podsumowanie
Tworząc model PrestigeBook 7320, firma ICom zdecydowała się na sprawdzony kadłubek ASmobile S96 przestawiony na nowoczesną platformę Santa Rosa. Wybór ten mógłby się okazać trafionym, gdyby nie okazało się, że urządzenie to wydaje z siebie straszliwe piszczenie (po dłuższej pracy z komputerem ten dźwięk nie pozwala użytkownikowi zasnąć, pokutując w uszach).
Problem z świdrującym poświstem można wyeliminować w dość łatwy sposób, toteż mimo jego rzutującej na generalne postrzeganie laptopa drażliwości, warto porównać PrestigeBooka 7320 z zasadniczym rywalem, to jest Compalem FL90. W zestawieniu tym bohater niniejszej recenzji wypada blado, ustępując konkurentowi w zdecydowanej większości aspektów. Oto bowiem Compal posiada solidniejszą obudowę (której uroda jest mniej więcej podobna), lepszą matrycę, klawiaturę, nie nagrzewa się aż tak w newralgicznych sferach na pulpicie, nieco dłużej pracuje na akumulatorze, no a przede wszystkim posiada na wyposażeniu dalece wydajniejszą kartę graficzną. Atutami IComa są w zasadzie tylko posiadanie mechanizmu ryglującego matrycę oraz cichsza praca komputera. Ten ostatni upada jednak, jeżeli nie poradzimy sobie ze wspomnianym wyżej piszczeniem.